Wyjątkowo post z tego tygodnia nie będzie podzielony na dni, z tego powodu, że wyłączyłem w sobie troskę o czas i nie wiem nawet w jakie dni dopisywałem jakiekolwiek rzeczy - po prostu niczym się nie martwiłem.
Zaczęło sie dość cieżko, dlatego ze prawie nikt z nas nie spał cała noc, a odprawa na lotnisku i przejścia przez te wszystkie bramki trochę trwały. Moja panika związana z samolotami pojawiła sie w momencie, gdy dowiedzieliśmy sie ze siedzimy na samym koncu samolotu, co paradoksalnie jest bezpieczne, a na pewno bardziej niż na środku. Wjechaliśmy na pas startowy i cofnęliśmy sie do boxu, bo był jakiś problem z systemem - wtedy to już myślałem, ze zrezygnuje i pomacham swojej ekipie z zewnątrz. Było juz niestety za późno, bo za chwile wszystko było w porządku. Sam lot był okej, gorzej z ładowaniem, bo podchodziliśmy do niego 2 razy. Poznaliśmy trochę ludzi w samolocie i odkręciliśmy gruby melanż. Niektórzy ładowali w kiblu, ale o tym sie nie wspomina na tym blogu, bedzie bezpieczniej, hahaha.
Kiedy wyszedłem z samolotu, byłem najszczęśliwszym człowiekiem na swiecie. Ciepło, fajny wiatr i dobre warunki transportu, kurczę, moje wakacje sie zaczynaja. Nasz "opiekun" okazał sie niesamowitym człowiekiem. Od samego początku wprowadził nas w kulturę egipską i wytłumaczył, czego nie można tu robić i jak sie zachowywać. Dziękujemy Mohamed!
Hotel piekny, wielki i czysty. Ma dopiero rok, wiec tym bardziej było nam tam dobrze. Byliśmy trochę rozpoznawalni w hotelu i każdy z animatorów, basenowych i DJ-ów nas znał i wszyscy stwierdzili, ze umiemy się bawić - przyjechała cebula do Egiptu i bawi się nocami, inaczej być nie mogło.
Byliśmy w centrum Hurgady, zwiedzaliśmy Meczet i rożne inne miejsca. Byliśmy tez na quadach i w wiosce Beduińskiej. Tam to już w ogóle inna kultura i zachowania. Dla nas moze to i dziwne, ale tutaj mężczyźni mogą miec kilka żon. Jeśli już znalazł wybrankę, trzeba jej kupic biżuterie. Na pustyni trzeba za nią dać wielbłąda. Co do wielbłądów, jeśli chcesz znaleźć wodę, przywiązujesz go na 21 dni po czym go odwiazujesz. Wielbłąd jest wycieńczony i wpada w szał, następnie kopytami wynajduje wodę i ludzie zaczynaja kopać. Jeśli położysz rano dolara albo funta egipskiego na łożku, zrobią Ci z ręczniku łabędzia, jeśli nie, to łabędzia nie dostaniesz. Ludzie tutaj są bardzo religijni, co bardzo mi sie podoba. Jest to inna religia, ale lubię religijnych ludzi, stad moja fascynacja. Pewnego dnia wypłynęliśmy też w prawie całodniowy rejs pięknym jachtem, gdzie chill zapanował nad naszymi umysłami. Leżeliśmy, puszczaliśmy muzykę, śmialiśmy się i podziwialiśmy widoki, to wszystko było tak wspaniałe i tak nierealne, kurcze... Gdybym jeszcze 2 lata temu powiedział, że z własnej kieszeni zapłacę za taki wyjazd, wyśmiałbym sam siebie, a tu popatrz. Ubraliśmy maski, płetwy i rurki i zaczęliśmy nurkować - cholernie bałem się rekinów, bo bodajże 27 kilometrów od naszego hotelu na plaży rekin odgryzł nogę turyście z Niemiec. Mężczyzna jeszcze żył, ale każdy bał się wejść do wody i mu pomóc, dlatego po kilku minutach wykrwawił się na śmierć. Straszne, ale prawdziwe. Tutaj macie artykuł: http://www.dailymail.co.uk/travel/travel_news/article-3006350/German-tourist-killed-Egypt-shark-attack.html . Był to pierwszy atak rekina w Egipcie od 5 lat, kiedy to rekin zaatakował Niemkę. To nie przypadek, po prostu Niemców i Rosjan jest tam najwięcej. No ale nic, przecież trzeba zobaczyć jedną z najpiękniejszych raf koralowych na tej planecie, prawda? Śmiesznie się pływało widząc, że pod Twoimi stopami pływa mnóstwo kolorowych ryb, a jeszcze głębiej widoczna była rafa, która sprawiała wrażenie sztucznej. Było tak pięknie, że jest to nie do opisania. Zobaczyłem to co chciałem i wróciłem na jacht spiec dupę.
Samo zycie daje nam wiele radości i smutku, ale tych pozytywnych emocji najwiecej moze dać nam podróżowanie. Jest tyle miejsc na swiecie, które zadziwiają... Egipt jest pierwszym krajem, który mnie zadziwił. No moze jeszcze Francja, w której jestem zakochany od dziecka. Wiadomo, żeby podróżować trzeba mieć do tego środki, ale naprawde - warto odkładać i wyłączyć sie na kilka dni/tygodni. Na pewno będę podróżować więcej.
Dni, w których nie wyjeżdżaliśmy na żadne wycieczki i nie spacerowaliśmy po mieście, można śmiało nazwać "smażing, plażing, opi...ing". Basen był naszym drugim pokojem hotelowym. W sumie w swoim pokoju spałem jedną noc, tak jak się tego spodziewałem - biedny Igor, albo i nie... on też wędrował. Koczownicy, raczej nie inaczej. Wszyscy w drodze powrotnej wyglądaliśmy jak Araby i do tej pory tak wyglądamy - ciemne szaszłyki podano do stołu. Piątek, w ten sam dzień, kiedy wróciliśmy do Polski, zrobiliśmy pożegnanie Egiptu i bawiliśmy się do białego rana, albo i popołudnia. Było bosko i jeszcze raz wszyscy podziękowaliśmy sobie za niesamowicie spędzony czas z ekipą, która jednostkowo jest całkiem inna, a razem tworzy nieźle powaloną zgraję idiotów. Przepraszam Was funfle, ale sami wiecie, że taka prawda.
Powrót do rzeczywistości był dość ciężki, ale przypadkowo stał się przyjemny, co jest po prostu dziwne, ale fajne i niesamowite. Tak czy inaczej dziś już wylądowałem na siłowni i na spacerze po Warszawie, więc wszystko wróciło do normy - teraz czas na Paryż, bracie, szykuj się!
Chciałbym Wam podziękować za kilka rzeczy.
* za to, że kolejny rok z rzędu zgarnąłem BLIMPA Nickelodeon Kids Choice Awards... to niesamowite, że niedługo na swojej półce z nagrodami postawię kolejną, pomarańczową rakietę - ale jaja. Jesteście najlepsi.
* za to, że Szepcze pobiło kolejną setkę tysięcy wyświetleń i ciągle pnie się w górę!
https://www.youtube.com/watch?v=Ie2D_ya15G4
* ogólnie za to, że nie odstępujecie mnie na krok i ciągle śledzicie moje poczynania. W tym roku już zagrałem trochę koncertów, ale sezon dopiero się zacznie - wtedy będę najszczęśliwszy, bo koncerty to mój żywioł, a Wy to moja energia.
Co do głosowań,
- ZOSTAŁEM NOMINOWANY W DWÓCH KATEGORIACH SUPERJEDYNEK 2015 - JEDNEJ Z NAJWAŻNIEJSZYCH NAGRÓD MUZYCZNYCH W POLSCE.
GŁOSUJEMY TUTAJ w kategorii SuperArtysta i SuperAlbum: http://festiwalopole.tvp.pl/ankiety/
+fajnie, gdybyście udostępniali to u siebie gdziekolwiek i namawiali do głosowania, to byłby zaszczyt dla mojej półki.
- Polish YouTube Gathering, zdjęcie z hasztagiem na instagrama: https://pytg.pl/img/inst_download/dk.jpg
Dziękuję Wam z góry i życzę miłego tygodnia, nie przejmujcie się ludźmi i dążcie do celów - pieprzenie cotygodniowe, ale muszę Wam to powtarzać. Trzymajcie się!
Do posłuchania:
https://www.youtube.com/watch?v=9fL5iWgWwno - Co chwyciło? Chwytający tekst.
https://www.youtube.com/watch?v=wzMrK-aGCug - Co chwyciło? Flow typka.