piątek, 2 września 2016

SAY YES - NEW ERA




SAY YES

Spośród wielu kawałków, z których jestem na maksa zadowolony, na pierwszy singiel wybraliśmy numer o nazwie Say Yes. To piosenka, nad którą zaczęliśmy pracować już kilka miesięcy temu razem z KonradOldMoney i Johnny Graves.  Przeszła ona jako jedyna piosenka z mojej płyty test w Stanach, gdzie została wypuszczona w wersji Johnnego (dlatego niektórzy mogli już ją usłyszeć) i po tym mamy pewność, że to od niej chciałbym zacząć moją nową drogę i kierunek, w którym podążam, jeśli chodzi o gatunek muzyki, jest dobry. W Polsce chciałem wypuścić ją w trochę innej wersji. Napisaliśmy więc bridge, zmieniliśmy słowa w tekście i tak powstała wersja, którą zaprezentowałem Wam na festiwalu Young Stars. Teraz kręcimy teledysk i materiały promocyjne, a Was uzbrajamy w cierpliwość - to już naprawdę za chwilę.

Nie mamy zamiaru sprawdzać już żadnej piosenki z albumu. Jesteśmy PEWNI i dążymy do celu. 
Naszym celem jest to, byście zakochali się w naszej nowej muzyce, którą piszemy.


I said yes.

Powiem jeszcze więcej…jestem ich ZAJEBIŚCIE pewien!
Jestem pewien zmian, które zachodzą w moim życiu zawodowym. W tym momencie na dysku mamy już 4 piosenki, które wejdą na nadchodzący album. Pracuję nad nim ze wspaniałym Konradem - producentem, którego znalazł przez przypadek mój menadżer, Igor. Konrad urodził się w Świnoujściu, ale kiedy był mały, wyleciał do Kanady. Teraz mieszka w Vancouver i Los Angeles, gdzie całe swoje życie poświęca muzyce i pracuje z największymi artystami. Kiedyś powiedział sobie, że wróci do Polski tylko dla muzyki. TAMTADADAAAAAM, oto MY, Ci, którzy muzykę chcą tworzyć. 

To tak w skrócie o początkach współpracy z Konradem - teraz siedzi przede mną w busie i jedziemy zagrać koncert w Nysie. Wyrwaliśmy się ze studia i mamy zamiar zebrać energię na następne dni studyjne podczas spotkania. 

Trzymajcie za Nas kciuki, zaczyna się coś niesamowitego, ale by wszystko wyszło, potrzebujemy najważniejszego - WAS

do usłyszenia!

Wasz Kwiat


środa, 30 marca 2016

święta, święta... macie zdjęcia.



Byłem przez 5 dni w Gorzowie - tak, wiem, to chyba mój rekord od dawien dawna. Bardzo się tym jarałem i nie, nie z powodu świąt - jakby... tradycja zanika wraz z wiekiem, niestety - samemu nic nie wskóram, ale widziałem się z tymi, którzy w końcu mieli wolne i nie byli w szkołach, na studiach w Poznaniu (tak, cały Gorzów emigruje do Poznania) i tak dalej. Spędziłem z nimi mnóstwo czasu, "nudziłem" się w Gorzowie jak kiedyś. Taką nudę mógłbym uskuteczniać codziennie, naprawdę. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy, brakowało mi też już Was - trochę ograniczyłem pojawianie się w social media na czas pobytu w Gorzowie. Brakowało ludzi, których mam w Warszawie i brakowało pracy, po prostu. 

Mam nadzieję, że Wasze święta minęły pięknie. Że razem z rodziną malowaliście jajka, że przygotowywaliście świąteczne potrawy i śmialiście się razem, gdy w tle leciała muzyka rodziców, której tak nie lubicie. Tak...

Odbijając od tematu, skończyliśmy trasę koncertową i szykujemy się na plenery pełną parą. Trzeba szykować setliste, scene, ludzi, wszystko. Ale... przede mną jeszcze wakacje. Chciałbym je wykorzystać w stu procentach i równocześnie pokazać Wam to, co widzę. Snapchat? Instagram? Co wolicie? Mówcie, a będzie Wam dane, for u everything. 
Jeśli brakuje poniżej któregoś zdjęcia - Szymon Źródłowski - atakować.

https://www.youtube.com/watch?v=b80qhH5g_U8